UKŁAD ODPORNOŚCIOWY

[ram]

UKŁAD ODPORNOŚCIOWY jest częścią układu odrodzeniowego istoty ludzkiej. Każda niewłaściwa ingerencja w jego struktury może się zakończyć tragicznie. Upośledzone zostaną wtedy nie tylko czynności organów i systemów ciała fizycznego, ale przede wszystkim rozsypywać się zacznie cała struktura energetyczna, począwszy od ciała eterycznego i umysłu, a skończywszy na psychice. Człowiek upada, a jego pierwotny wzór tak jest korygowany, by tworzył ewolucję tylko w przestrzeni świata fizycznego i niskoenergetycznego. Drzwi do przestrzeni wysokoenergetycznych, do światów duchowych i Boga zostają zamknięte.

Ludzie odważnie i bez jakiejkolwiek wiedzy eksperymentują z wibracją (także z dźwiękami), ani podejrzewając, iż to właśnie z niej zbudowany jest człowiek i cały świat. To tak, jakby ślepy prowadził badania nad ludzką głową, rzucał w nią coraz większymi kamieniami i nie potrafił ocenić efektów tej pracy, bo ukamieniowany model przestał się odzywać.

Wibracja to potężna broń. Nie zawsze to, co służy jednemu organowi, może pomóc drugiemu. Jakaś wibracja może uspokajać umysł, ale przy okazji zamykać drogę do obudzenia świadomości. Ci, co wiedzą, jak wygląda historia z rezonowaniem, nigdy nie odkrywają kart do końca. Na przykład cala wiedza dalekiego wschodu na temat ludzkiej energetyki ogranicza się do pracy z umysłem i psychiką, a ćwiczenia są tak ustawione i uruchamiają takie wibracje, by człowiek odczuł spokój i przestał zadawać pytania na temat wyższych wibracji.

Od czasów Buddy nikt trenujący tak zwane relaksacyjne techniki, do których wypada zaliczyć medytację i jogę, nie doznał oświecenia. Stało się to nie przez przypadek. Rodzi się więc pytanie, dlaczego tysiące rezydujących tam mistrzów nie postawiło jeszcze kraju na nogi, dlaczego są wciąż kasty, degradacja kobiet, wyzysk dzieci itd. Podobne zarzuty można postawić propagatorom buddyzmu, choć tutaj klimat i ceremonialność w bardziej wyrafinowany sposób ukryły prawdziwy cel stosowania energetycznych praktyk.

Przeniesione na nasz grunt nauki dalekiego wschodu, już z natury zgubne dla budzenia świadomości, otrzymały kolejną ezoteryczną garderobę. Nowe ubranko wzmocniono oprawą naukową. Mówi się o czakrach, o hercach, o aurze, o medytacji, o mandalach etc., ale w rzeczywistości wszystkie techniki ingerowania w wibracje człowieka oddalają go tylko od pierwotnego wzorca harmonicznego.

Owszem, u niektórych osób obserwujemy większe wyciszenie, czasem poprawę zdrowia, głębszą asertywność, ale to wszystko razem i tak prowadzi donikąd. Co gorsze, masowo przekodowuje się umysł, programuje psychikę i pod klucz ustawia odbiorcę ezoterycznego towaru. Po takich eksperymentach ludzie staczają się w swoim człowieczeństwie, stają się nieczuli na ludzką krzywdę, choć o niej mówią i występują przeciwko prawom boskim, choć na kościół i na ezoteryczne kursy swój wzrok kierują.

Stało się tak, że ludzkie roboty nie tylko dają na sobie eksperymentować, ale nawet uznają to za modne. Mało kto się domyśla, że wszystko, co na ten temat rzucono na rynek, jest zwyczajną, ciągnącą się od tysiącleci, manipulacją. To nie wszystko. Coraz więcej jest osób, które miast cukierka dostają autentyczną energetyczną truciznę. Jednak podtruty, ograniczony w swojej mocy człowiek, rzadko przyznaje się do tego, że został oszukany, że dał się nabrać na stare jak świat sztuczki. Wstyd i strach robią swoje. Nauczcie się widzieć drugą stronę rzeczywistości, nauczcie się zasad świata energetycznego, bo bez tego dalej będziecie tkwić w niewiedzy. Ezoterycy tylko na to czekają.

Przygotowany przeze mnie (Zbyszka Popko) proces regeneracji układu immunologicznego jest ważną częścią odbudowy podstawowego wzorca harmonicznego. Im więcej na tym polu zrobicie, tym mocniejszymi i zdrowszymi się staniecie. Wzrost inteligencji, pewności siebie, większa intuicja i pierwsze etapy jasnowidzenia to kolejne stany jakich zaczniecie doświadczać. Życzę powodzenia w odkrywaniu swojej duchowej, wysokowibracyjnej natury.
źródło https://www.youtube.com/watch?v=urZezM1O9eE